Książka w sam raz dla miłośników historii Anglii. Co prawda, w wielkim skrócie opisane są tu losy kilku rodzin na przestrzeni tysiącleci, opowieść bowiem zaczyna się w starożytności a kończy w czasach pierwszej wojny światowej, ale opowiedziana z taką pasją, że aż się chce ją szybko przeczytać. A trzeba nam wiedzieć, że jest to dzieło, które liczy sobie 982 strony. Wraz z głównymi bohaterami
jesteśmy świadkami powstawania starożytnego amfiteatru, średniowiecznej zarazy, która zdziesiątkowała mieszkańców tego miasta, wielkiego pożaru, który strawił prawie cały Londyn. Wraz z jego budowniczymi śledzimy etapy powstania Tower of London. Na naszych oczach tworzy się Teatr Szekspira. Wszystko to misternie wplecione w niezwykle ciekawą i miejscami tragiczną historię tego pięknego kraju.
Książka w sam raz dla miłośników historii Anglii. Co prawda, w wielkim skrócie opisane są tu losy kilku rodzin na przestrzeni tysiącleci, opowieść bowiem zaczyna się w starożytności a kończy w czasach pierwszej wojny światowej, ale opowiedziana z taką pasją, że aż się chce ją szybko przeczytać. A trzeba nam wiedzieć, że jest to dzieło, które liczy sobie 982 strony. Wraz z głównymi bohaterami jesteśmy świadkami powstawania starożytnego amfiteatru, średniowiecznej zarazy, która zdziesiątkowała mieszkańców tego miasta, wielkiego pożaru, który strawił prawie cały Londyn. Wraz z jego budowniczymi śledzimy etapy powstania Tower of London. Na naszych oczach tworzy się Teatr Szekspira. Wszystko to misternie wplecione w niezwykle ciekawą i miejscami tragiczną historię tego pięknego kraju.
Komentarze
Prześlij komentarz