UWAGA NA LITERATURĘ

Okładka książki pt. Most trzech czasów. Na okładce jest napisany tytuł oraz autorka Karolina Wiaczewska. Widzimy fragment twarzy oraz mostu. Cała okładka jest w odcieniach brazu.

źródło : lubimyczytac.pl


Historia przedstawiona w powieści jest poruszająca, Przenosi nas w piękne tereny dawnej Polski. Poznajemy losy dwóch rodzin Łęczyńskich i Ziarenków, nie brakuje również innych bohaterów, którzy również odgrywają istotną rolę.

Pierwszą rzeczą na jaką zwróciłam uwagę (pomijając objętość tej ponad 600 stronicowej książki) jest styl pisania autorki. Niemal poetycki z bardzo szczegółowymi opisami przyrody i odczuć bohaterów. Zabieg ten na pewno pozwolił mi jeszcze bardziej wczuć się w czasy, o których właśnie czytałam. Drugą rzeczą, którą mogę określić jako mały minus tej powieści jest wielowątkowość, w której czasami po prostu się gubiłam. 

Rodziny głównych bohaterów na co dzień zajmują się gospodarstwem, wychowują dzieci i bardzo się kochają. Te spokojne czasy przerywa wojna. Z dnia na dzień ich życie ulega zmianie. Odczuwają lęk, boją się o swoich bliskich. Dzieci muszą szybko dorosnąć i przejąć obowiązki rodziców. Wojna zabiera najbliższe osoby, pomimo to inni idą walczyć aby móc zaznaczać spokoju. Walka którą muszą toczyć naznaczona jest bólem i głodem. Kiedy nadchodzi pokój rodziny na nowo się ze sobą jednoczą. Próbują odbudować swoje życie. Jednak to co przeżyli i czego doświadczyli nigdy nie zostanie zapomniane. Pozostaną krzywdy i cierpienie. Cała historia jest opowiedziana w niezwykle piękny poetycki sposób. Nie jest to łatwa powieść, lecz mimo to ciężko się od niej oderwać. Książka wymaga od nas uwagi i zrozumienia. Zmusza czytelnika do refleksji. 

"Most trzech czasów" dzieli się na trzy części, które opisują kolejno rzeczywistość przed, w trakcie i po wojnie. I chyba nikogo nie zaskoczę jak napiszę, że największe wrażenie wywarły na mnie strony opisujące realia wojenne. W książce znajdziemy fragmenty opisujące przymusowe wykopywanie mogił będąc jednocześnie świadkiem masowego mordowania Żydów, czy podróż w bydlęcych wagonach wśród zwłok współpasażerów. Te rozdziały wzbudziły we mnie wiele emocji przede wszystkim dlatego, że wiele podobnych historii miało miejsce w rzeczywistości. Trzecią część czytałam z zapartym tchem, tak bardzo chciałam poznać dalsze losy bohaterów. Czy odnaleźli swoje rodziny, dawne miłości? Czy wreszcie po tylu cierpieniach zaznali szczęścia? Jeżeli chcecie poznać odpowiedzi na te pytania to zachęcam do lektury książki.

Komentarze

Popularne posty