Popołudniowa porcja zagadek.
Kategoria "Pory roku"
Ida dwa miesiące, słoneczne, gorące.
W pierwszym lipy zakwitają
W drugim sierpy zagrzytają.
Słońce przygrzewa,
Zboże dojrzewa,
Lipa pokryta kwiatem.
Kiedy to Bywa?
Z nim jest błoto,
Kurz bez niego.
Co to jest?
Powiesz kolego?
Choć po niebie chodzę,
To na ziemi suszę:
Jasiowi koszulkę,
Małgosi fartuszek.
Kategoria "Przyroda"
Jak płomień rudy
Wśród drzew pomyka,
Chętnie by porwał
Gąskę z kurnika.
Lubię psocić, broić
I jestem uparty.
Jem liście z kapusty
Wprost z ogródka Marty.
Stoją w sadzie małe domki,
W każdym rój mieszkanek.
Od tych skrzętnych pracowniczek
Słodki miód dostanę.
Zagadki zebrała Bogumiła Klimek.
Ida dwa miesiące, słoneczne, gorące.
W pierwszym lipy zakwitają
W drugim sierpy zagrzytają.
Słońce przygrzewa,
Zboże dojrzewa,
Lipa pokryta kwiatem.
Kiedy to Bywa?
Z nim jest błoto,
Kurz bez niego.
Co to jest?
Powiesz kolego?
Choć po niebie chodzę,
To na ziemi suszę:
Jasiowi koszulkę,
Małgosi fartuszek.
Kategoria "Przyroda"
Jak płomień rudy
Wśród drzew pomyka,
Chętnie by porwał
Gąskę z kurnika.
Lubię psocić, broić
I jestem uparty.
Jem liście z kapusty
Wprost z ogródka Marty.
Stoją w sadzie małe domki,
W każdym rój mieszkanek.
Od tych skrzętnych pracowniczek
Słodki miód dostanę.
Zagadki zebrała Bogumiła Klimek.
Komentarze
Prześlij komentarz